Trafoi / Passo Stelvio: kameralna, leśna stacja narciarska

Długo zbierałam się, żeby pojechać do miejscowości Trafoi am Ortler / Ortles w Południowym Tyrolu we Włoszech na słynnej przełęczy Passo Stelvio. Kilka razy próbowałam i zawsze lądowałam na Soldzie / Sulden, swoją drogą przepięknej stacji narciarskiej ze wspaniałą czarno-czerwoną, zalesioną trasą nr 16. W końcu w Gomagoi pojechałam prosto, wprawdzie gps pokazywał, że trasa jest zamknięta, ale znaki mówiły co innego – owszem droga jest zamknięta, ale za miejscowością Trafoi. Przyjechałam tu jeszcze kolejny raz. (Przypominam, że Passo Stelvio jest zamknięte w zimie. Zatem do Livigno / Bormio nie da się tędy przejechać, trzeba jechać przez tunel w Szwajcarii). 

  • 10 km tras na przełęczy Stelvio (obok Soldy – 44 km)
  • zaciszna trasa przez las
  • przed przyjazdem, sprawdźcie tutaj przejezdność dróg
  • max wysokość 2400 m n.p.m.

W miejscowości są dwa parkingi – z każdego trzeba trochę dojść. Ja parkowałam na tym pierwszym. Za każdym razem jak tu przyjeżdżałam w miasteczku i pod wyciągiem było puściuteńko.

Relaksujący przejazd krzesełkiem przez sam środek lasu

Do góry jedzie się starym dwuosobowym krzesełkiem. To taka starszawa stacja: buda z panem operatorem wyciągu i niemieckie disco dochodzące z sąsiedniej knajpy. Jedzie się dokładnie 15 minut to wolne krzesełko. Przejazd jest cudowny. Wyciąg biegnie leśną przecinką, dookoła rosną bardzo wysokie świerki. I ten spokój – tak bardzo zacisznie i de facto ciepło (był styczeń i na innych niezalesionych stokach było diabelsko zimno i wietrznie). Świetne miejsce na autentyczny relaks. Do tego przy samej górnej stacji zawsze śpiewają ptaki.

Krzesełko na 2250 m n.p.m

Genialny widok – Alpy na wyciągnięcie ręki

Na górze jest fajna restauracja z przeszklonymi ścianami i tarasem. Kartami nie da się płacić – w tym regionie Ortler / Val Venosta, często borykałam się z tym problemem, tylko gotówka – jakbyście potrzebowali, to na dole na końcu miejscowości jest bankomat, obok Hotelu Bellavista / Schöne Aussicht. Niezłe jedzenie. Widok genialny – jesteśmy już na przełęczy Stelvio, zatem jest wąsko. Alpy na wyciągnięcie ręki.

Trafoi – widok z wyciągu krzesełkowego, patrząc do tyłu

Mięciutki śnieg, gładziuteńka szeroka trasa

Dalej do góry można jechać orczykiem, poza tym jest kolejne krzesełko (z czarną trasą) – niestety jak byłam nie działało. Może nie ratrakowali, z powodu małej ilości osób? Orczyk wywozi na niepozorną górę z bardzo szeroką trasą – czerwoną. Wspaniała do ćwiczeń, szeroka i gładziusieńka z mięciutkim śniegiem (takim „szwajcarskim”). I nie taka krótka. W innych sąsiednich ośrodkach było już mało śniegu, a tu nadal sporo. Musi tu panować specyficzny mikroklimat.

Orczyk na szczycie Trafoi

Nartostrada przez las

Ze stoku z orczykiem można zjechać na sam dół, do wspomnianego krzesełka. Można też ewentualnie wsiadać na stacji pośredniej wyciągu, ale ja proponuję jeździć w dół. To jest nartostrada idąca jakby w około góry, początkowo szeroka, na górze ładnie nachylona (czerwona). Niżej przewężona, a nawet wąska. Myślę, że może mieć, razem z górną częścią z orczykiem – 7 km. Zjeżdża się kilka dobrych minut. A ja jeżdżę dość szybko;) Trasa jest zaciszna – idzie przez las. Będziecie jeździć praktycznie sami. O godzinie 14.00 był tu jeszcze miejscami sztruks, a przede mną w wyższej części stoku, przebiegła sarna.

Nartostrada na Trafoi

Ośla łączka

Obok wyciągu (przed przyjazdem trzeba sprawdzić w lokalnej szkole narciarskiej czy działa) jest też ośla łączka (campo scuola) z taśmą do wyjeżdżania. 

Alternatywa dla takich stoków jak Pejo 3000

Stok może być alternatywą dla Pejo w Val di Sole. Przyjeżdżają tu też grupy na szkolenia. Na 6 dni ośrodek może być za mały, chociaż jak ktoś lubi spokój i nie musi zmieniać tras, to w sam raz.

Karnety / skisafari

Na stoku obowiązują różne karnety. Cena dla dorosłego w wysokim sezonie na samo Trafoi to 167 euro. Możecie też jeździć wymiennie z Soldą / Sulden (44 km tras). Jest oddalona o ok. 20 min. autem. Można kupić karnet (4 dni Trafoi + 2 dni Soldy) za 188 euro (wysoki sezon). 

Można też robić na odwrót i przyjechać tutaj z Soldy albo zrobić sobie skisafari. Na Trafoi obowiązuje karnet „Zwei Länder Skiarena” (5 stoków / 211 km tras / 225,50 euro / dorosły / wysoki sezon). W przypadku skisafari proponowałabym mieszkać bliżej Mals / Malles Venosta – jest położone centralnie w dolinie (tu namiary na sprawdzony hotel w Schlinig – duże i wygrzane pokoje, dobre jedzenie i mega super ceny) i objeździć: Soldę i Trafoi (na lewo od Mals), Watles (18 km) obok Mals i z drugiej Schöneben / Belpiano (66 km) oraz Nauders (75 km).

Hotel Bella Vista w Trafoi

Tu urodził się i wychował jeden z najbardziej utytułowanych włoskich narciarzy

Trafoi to miasteczko, które zna (prawie) każdy fan narciarstwa we Włoszech. Tu w hotelu Bella Vista / Schöne Aussicht urodził się i wychował Gustav Thöni (ur. 1951 r.) Jeden z najbardziej utytułowanych zawodników w historii tej dyscypliny.

Wdok na Trafoi

Muzeum Parku Narodowego Stelvio

Znajduje się tutaj również Naturatrafoi – muzeum / punkt informacyjny Parku Narodowego Stelvio (obejmuje spory teren: Bormio, Livigno aż po Pejo i Val di Rabbi i graniczy ze Szwajcarskim Parkiem Narodowym). Dwa najwyższe szczyty w parku to: Ortler (3905 m n.p.m.) – wznosi się ponad Soldą oraz Gran Zebrù (3851 m n.p.m). W muzeum są dwie niewielkie wystawy: o sposobach adaptacji fauny (głównie kozicy górskiej) i flory do alpejskich warunków oraz łąkach alpejskich. Są też stoliki z kredkami dla dzieci itp. Mnie się podobała sala kinowa i możliwość obejrzenia filmów o parku oraz faunie i florze. Filmy i opisy dostępne w trzech językach – włoskim, niemieckim i angielskim. Wstęp dla dorosłego: 3 euro.

Pawilon Naturatrafoi

Mapka ośrodka Trafoi

Trafoi
5/5 - (1 vote)