Nie tak dawno wpadłam na taki pomysł: często na fanpejdżu pytam Was o stoki we Włoszech, które polecacie. A może by tak zapytać o ulubione stoki Włochów, w końcu to oni, przynajmniej Ci, którzy urodzili i wychowali się na północy, jeżdżą tu od dziecka. Co polecają? Gdzie jeździć? Co zjeść?
La Thuile, Val d’Aosta
Pierwsze polecenie, które otrzymałam, kilka minut po zadaniu pytania to La Thuile w Dolinie Aosty.
– To jeden z najlepszych ośrodków narciarskich we Włoszech, który zresztą od kilku lat, nie bez kozery, gości Zawody Pucharu Świata – mówi Roberto Bianchi, menedżer, mieszkający obecnie w Wiedniu, a urodzony w Varese w Lombardii – trasa nr 3, to niesamowita, długa czarna trasa. O nachyleniu 73%. Podoba mi się stok Piccolo San Bernardo jak i francuska część La Rosiere. Piękne trasy, słońce, après ski, czegoż chcieć więcej? A do tego lokalna kuchnia!
– Co jest takiego charakterystycznego dla tej kuchni (wł. cucina valdostana) – zapytałam. À propos, musicie wiedzieć, że we Włoszech każdy region ma swoją kuchnie, zatem mówi się cucina valdostana (z Doliny Aosty), altoatesina (z Alto Adige), trentina (z Trentino). -Specjalnością są sery raclette lub fondue, a po nartach picie z jednego naczynia – grolla, które podaje się z rąk do rąk wśród biesiadników – kontynuuje Roberto.
– A który włoski stok polecasz na kwiecień? – dodałam. – Cervinię, również w Dolinie Aosty, jeździ się na dużych wysokościach i tym samym temperatury są jeszcze wystarczająco niskie – dodaje Roberto.
La Thuile to 160 km tras. Cervinia 200 km tras.
Civetta, Val Zoldana
– Do Doliny Zoldana przyjeżdżam od 32 lat. Ogromną przyjemność sprawia mi jeżdżenie wokół szczytu Civetta i podziwianie przepięknych krajobrazów. Lody, pastin oraz gnocchi alla zoldana, to specjały lokalnej kuchni, które uwielbiam – mówi Paolo Bombardi, natural born italian, który, jak o sobie mówi, przypadkiem pracuje w bankowości – Zresztą lody z Val Zoldana podbiły cały świat. W Wiedniu sprzedają je lodziarnie Zanini i il Castelletto. Poza sezonem, za ladą spotkacie tu instruktorów narciarstwa z doliny.
– Najpiękniejsze, co może się Wam przytrafić, to jazda nocna, a później kieliszek domowej grappy i panino. Trasa la gran Zuita (7 km) to jeden z najlepszych zjazdów – dodaje Paolo.
– A co to takiego pastin? – musiałam dopytać. – Pastin to bardzo delikatny hamburger wieprzowo – wołowy charakterystyczny dla tej doliny. Najlepszy pastin zjecie w knajpce mistrza Bepi. Dodaje do niego m.in. jajka, boczek i cebulę – zdradza Paolo. Namiary na knajpkę prowadzoną przez Bepiego znajdziecie tutaj.
Civetta, Val Zoldana to 80 km tras.
Sella Ronda, Alta Badia, Alto Adige
– Dla mnie, najlepszy jest 40 kilometrowy objazd Sella Ronda, zwany po włosku giro Sella Ronda lub giro quattro passi. Przejeżdża się m.in. przez Canazei (Val di Fassa), Selva i Ortisei (Val Gardena), Corvara i La Villa (Val Badia) – mówi Nicola Brunazzi, menedżer z Parmy.
Alta Badia – Sella Ronda to 500 km tras.
Alpe Lusia, Trentino
– Przepiękne miejsce – mówi Andrea Semprini, menedżer z Mediolanu – ośrodek znajduje się blisko Moeny, miasteczka zwanego perłą Dolomitów. W tej przepięknej scenerii, można zjeść świetną pizzę w Chalet44. Niedaleko ośrodka znajdują się inne cudowne stoki: Il Passo San Pellegrino oraz ośrodek Oberregen – Pampeago już w Alto Adige.
Alpe Lusia to 24 km tras.